Kura czy jajko

Niektórzy zastanawiają się co było pierwsze: jajko czy kura. My postanowiliśmy zająć się pewnym wariantem tego pytania tj. co lepiej przyrządzić: jajko czy kurę i zdecydowanie odpowiadamy jajko.
Dlaczego? Kura jest skomplikowana do przyrządzenia. Kurę trzeba złapać, ukatrupić, oskubać, wypatroszyć, poćwiartować i tak dalej. Jednym słowem jeśli zaczniemy ganiać za kurą rano to jest szansa, że zaczniemy gotować ją wieczorem. W międzyczasie cały dzień siedzimy głodni (chyba, ze w desperacji pożujemy surową kurzą łapę), kichamy od unoszącego się wszędzie pierza, inni domownicy patrzą na nas jak na mordercę, który bezwzględnie zakończył życie Kokosi,sami mamy wyrzuty sumienia, że zakończyliśmy bezwzględnie życie Kokosi.
Z jajkiem jest dużo łatwiej. W przypadku jajka nie dopuszczamy się żadnego morderstwa,co najwyżej kradzieży, za którą możemy dostać od właścicielki dziobem po ręce. Jajko nie wymaga skubania pierza, ani innej obróbki wstępnej, gotuje się 10 minut i można zrobić z niego wiele wspaniałych rzeczy. Jeden przepis na takie wspaniałe rzeczy podajemy poniżej.
Jajka marmurkowe czyli normalne jajko na twardo, ale jakby ładniejsze.
Jajka ugotować na twardo, następnie wyłowić,wsadzić pod zimną wodę i postukać łyżeczką,żeby skorupka popękała (ale nie odpadła).
Teraz do wody w której gotowaliśmy jajka dodajemy herbatę (albo łuski cebuli, wywar z buraka lub inny nieszkodliwy naturalny barwnik spożywczy) i wkładamy z powrotem jajka na 30 minut. Potem wyciągamy, obieramy ze skorupek i eksponujemy na widocznym miejscu stołu przybrane czymkolwiek zielonym.
Dlaczego? Kura jest skomplikowana do przyrządzenia. Kurę trzeba złapać, ukatrupić, oskubać, wypatroszyć, poćwiartować i tak dalej. Jednym słowem jeśli zaczniemy ganiać za kurą rano to jest szansa, że zaczniemy gotować ją wieczorem. W międzyczasie cały dzień siedzimy głodni (chyba, ze w desperacji pożujemy surową kurzą łapę), kichamy od unoszącego się wszędzie pierza, inni domownicy patrzą na nas jak na mordercę, który bezwzględnie zakończył życie Kokosi,sami mamy wyrzuty sumienia, że zakończyliśmy bezwzględnie życie Kokosi.
Z jajkiem jest dużo łatwiej. W przypadku jajka nie dopuszczamy się żadnego morderstwa,co najwyżej kradzieży, za którą możemy dostać od właścicielki dziobem po ręce. Jajko nie wymaga skubania pierza, ani innej obróbki wstępnej, gotuje się 10 minut i można zrobić z niego wiele wspaniałych rzeczy. Jeden przepis na takie wspaniałe rzeczy podajemy poniżej.
Jajka marmurkowe czyli normalne jajko na twardo, ale jakby ładniejsze.
Jajka ugotować na twardo, następnie wyłowić,wsadzić pod zimną wodę i postukać łyżeczką,żeby skorupka popękała (ale nie odpadła).
Teraz do wody w której gotowaliśmy jajka dodajemy herbatę (albo łuski cebuli, wywar z buraka lub inny nieszkodliwy naturalny barwnik spożywczy) i wkładamy z powrotem jajka na 30 minut. Potem wyciągamy, obieramy ze skorupek i eksponujemy na widocznym miejscu stołu przybrane czymkolwiek zielonym.
WIĘCEJ O KAPITULE WIELKIEGO KALESONA I INNYCH PROJEKTACH |