Zielonożółty aromatyczny płyn, który piecze w gardle (w końcu na ponad 40% alkoholu) to Benedictine, jeden z najsłynniejszych na świecie likierów korzenno-ziołowych. Jego sposób produkcji jest ściśle strzeżonym sekretem, mogą ją znać jednocześnie tylko 3 żyjące osoby. Oryginalna recepta opracowana została w XVI-wiecznym klasztorze benedyktynów we francuskiej miejscowości Facamp, początkowo jako mikstura przywracająca siły chorym. Z klasztoru likier trafił na królewski dwór, sekret recepty pozostał jednak znany wyłącznie mnichom z Fecamp. Kiedy wybuchła rewolucja francuska i klasztor został zniszczony wydawało się, że recepta na zawsze przepadła.
Siedemdziesiąt lat później francuski przedsiębiorca i kolekcjoner sztuki o tematyce religijnej Aleksander Le Grand odnalazł zaginioną recepturę i na jej podstawie rozpoczął produkcję zielonożółtego trunku w przypominającej pałac fabryce wzniesionej w okolicy dawnego klasztoru. Być może jednak duchom mnichów nie podobało się iż ktoś używa ich przepisu, gdyż cztery lata po wzniesieniu pałacu wybuchł w nim pożar, który kompletnie go zniszczył. Aleksandra Le Grand nie odstraszyło to jednak i na tym samym miejscu wzniósł jeszcze bardziej okazałą budowlę, którą można oglądać do dziś.
Jak już pisaliśmy oryginalny skład likieru Benedictine składający się 27 rodzajów różnych roślin znają jedynie 3 osoby na świecie (do których niestety się nie zaliczamy). Jednak gdyby ktoś chciał sporządzić sobie własny napitek przypominający słynny likier to polecamy (umieszczony obok) przepis na likier benedyktyński pochodzący z doskonałej książki "Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów,nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze itp przez Florentynę i Wandę "
Siedemdziesiąt lat później francuski przedsiębiorca i kolekcjoner sztuki o tematyce religijnej Aleksander Le Grand odnalazł zaginioną recepturę i na jej podstawie rozpoczął produkcję zielonożółtego trunku w przypominającej pałac fabryce wzniesionej w okolicy dawnego klasztoru. Być może jednak duchom mnichów nie podobało się iż ktoś używa ich przepisu, gdyż cztery lata po wzniesieniu pałacu wybuchł w nim pożar, który kompletnie go zniszczył. Aleksandra Le Grand nie odstraszyło to jednak i na tym samym miejscu wzniósł jeszcze bardziej okazałą budowlę, którą można oglądać do dziś.
Jak już pisaliśmy oryginalny skład likieru Benedictine składający się 27 rodzajów różnych roślin znają jedynie 3 osoby na świecie (do których niestety się nie zaliczamy). Jednak gdyby ktoś chciał sporządzić sobie własny napitek przypominający słynny likier to polecamy (umieszczony obok) przepis na likier benedyktyński pochodzący z doskonałej książki "Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów,nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze itp przez Florentynę i Wandę "